Witryna Czasopism.pl

nr 4 (206)
z dnia 20 lutego 2008
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | teraz o… | wybrane artykuły | przeglądy prasy | autorzy | archiwum

„HAPPY HORROR” I ZLEŻAŁE RYBY POSTMODERNIZMU

Igor Kędzierski

Aż tu nagle..., no, może nie grom z jasnego nieba, ale jednak, niespodzianka. „Foto Pozytyw” powraca jako „Pozytyw” – z nową nazwą. Ukazuje się numer 00, numer testowy. Jego zadaniem jest ustalić, czego pragną czytelnicy. I dobrze, świetne posunięcie, niech ludzie sami decydują, na co chcą patrzeć i co (kogo) chcą czytać. Byle tylko większość nie styranizowała mniejszości, bo wówczas redaktorzy będą zmuszeni stworzyć osobną rubrykę z fotografią ślubną i zatrudnić weterynarza, który wchodziłby w skład komisji oceniającej nadsyłane zdjęcia pupilków i zwierząt domowych.

 

DWUGŁOWY SMOK AWANGARDY

Michał Choptiany

Pierwszym bardzo istotnym i intrygującym dla mnie motywem, poruszonym w „Ha!arcie” [26 (2007)], jest przyjaźń z Bertrandem Russellem, która zaowocowała korespondencją, spotkaniami oraz publikacjami książek Russella w Themersonowskim wydawnictwie. Szkic lubelskiej badaczki Małgorzaty Sady (Themersonowie i Bertrand Russell) uświadomił mi, jak dziwnymi torami Russell, angielski arystokrata, logik formalny i filozof, wkroczył do polskiej kultury.

 

NIEBANALNIE O ARTYSTACH, STARCACH I NAUKOWCACH

Iga Dzieciuchowicz

Po przeczytaniu ostatniego numeru miesięcznika „Dialog” (2/2008) wydaje się, że najgorzej jest być starym Żydem w oczach starych Polaków-katolików; młodzi przecież nie zastanawiają się, czy aby ten upierdliwy starszy pan nie jest przypadkiem Żydem, w ogóle ta kwestia wśród młodych istnieje marginalnie (na szczęście, i jeśli tym za młodu nie nasiąkają, to i na starość nie trącą). Blok Dolne stany normalności to krytyczne i pobłażliwe spojrzenie na człowieka starego i jego coraz bardziej zawężający się światopogląd.

 

W JAKI SPOSÓB PORADZIĆ SOBIE Z JĄDREM ŚWIATA, ZAPARCIAMI INTELEKTUALNYMI I WEWNĘTRZNĄ ŚWINIĄ?

Grzegorz Wysocki

Trzecim z najmocniejszych punktów ostatniego „Studium” [3 (63) – 4 (64) 2007], w którym na pewno nie panuje kryzys, jest Marek Krystian Emanuel Baczewski. Świetny jest wywiad przeprowadzony z nim przez Jakuba Winiarskiego, a jeszcze lepsze opowiadanie tego autora zatytułowane Charon. Opowiadanie to czytałem, czekając na kurczaka z bambusem i grzybami Mun w chińskiej knajpce i chyba pierwszy raz od dawna zdarzyło mi się, że nie rzuciłem się na jedzenie natychmiast po jego zjawieniu się na stole. Doczytałem Charona, a chińskie żarcie zjadłem na zimno. Bywa i tak.

 

BARBARZYŃCA W CZELUŚCIACH MIASTA

Aleksandra Kędziorek

„Barbarzyńca” wita nas po 2 latach nieobecności jasną, nowoczesną okładką i futurystyczną czcionką tytułu [nr 1 (11) 2008]. Wikipedia zapewnia, że zmieni się również częstotliwość wydawania pisma – już nie nieregularnie, a co kwartał gościć ma na półkach EMPiKu. Towarzyszący czasopismu podtytuł („Pismo antropologiczne”) może być jednak dla czytelnika nieco mylący. Niektóre z publikowanych w nim tekstów wykraczają daleko poza obszary akademickiej antropologii, zapuszczając się w rewiry zarezerwowane dla literaturoznawstwa, filozofii czy historii architektury.

 

LOKALNI

Marcin Bałczewski

„Ponad Mgłą” wydawane jest przez Fundację „Ponad Mgłą” w Suwałkach, mieście kojarzącym mi się przede wszystkim z jakimś dalekim punktem na obrzeżach kraju, gdzie zima musi trwać z pół roku, a niedźwiedzie polarne w biały dzień hasają po ulicach. Jak na lokalną inicjatywę przystało, w pisemku odnaleźć można twórczość osób mocno związanych z tym nieco tajemniczym i nieodkrytym, mimo wszechobecnego dostępu do Internetu, regionem. W ostatnim wydaniu – o numeracji 3/4/5 2007 – znalazło się kilka opowiadań, parę wierszy, felieton, wyniki z rozstrzygnięcia konkursu...

 

LUSTRA MICHELA LEIRISA

Michał Choptiany

Leiris spogląda na czytelników z wielu zdjęć pomieszczonych w „Kontekstach” [nr 3-4 (278-279) 2007] − za każdym razem jest w zasadzie taki sam, choć portretowany w różnych okresach swego niezwykle długiego i owocnego życia: szczupła twarz, wysokie czoło z pogłębiającymi się zakolami, bardzo krótko ostrzyżone włosy, bruzdy zmarszczek wokół oczu i na czole, wyraźnie zarysowane mięśnie twarzy, żylaste skronie. Pojawia się na tych zdjęciach w różnych okolicznościach − w gabinecie, pozujący wraz ze współpracownikami, podczas wypraw do Afryki, przy pisaniu dziennika, z przebranym Pablem Picassem...

 

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt