Witryna Czasopism.pl

nr 16 (194)
z dnia 20 sierpnia 2007
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | teraz o… | autorzy | archiwum

MŁODA KREW POLSKIEGO BLUESA

Czytelnicy Kwartalnika „Twój Blues” – jedynego w Polsce czasopisma poświęconego w całości tematyce bluesowej, z końcem każdego roku oddają głosy w ankiecie „Blues Top”. Jedną z ciekawszych kategorii tej ankiety jest „Odkrycie Roku”, ponieważ z natury rzeczy co roku na jej czele stoi zupełnie nowe, zwykle stosunkowo mało znane, nazwisko bądź nazwa zespołu. Przeanalizowanie, jak kształtowała się ta kategoria w ciągu kilku ostatnich lat, daje dość dobry obraz tego, co się dzieje w polskim bluesie.

Najnowszym zwycięzcą, a więc odkryciem 2006 roku, jest białostocki zespół Devil Blues (www.devilblues.com). Zaczynali już w 2003 roku, występując w różnych składach i pod różnymi nazwami. Od końca roku 2004 istnieją w mniej więcej ustalonym składzie, a biorąc udział w wielu przeglądach, konkursach i festiwalach w całym kraju, zdobyli m.in. pierwsze nagrody konkursów „Blues Colours” w Ostrowie Wielkopolskim oraz „Young Blood” przy festiwalu „Bluestracje” w Chorzowie, a także na festiwalach: im. Ryśka Riedla w Tychach, Galicja Blues w Krośnie i „Blues w Ostródzie”. Na czele „Devili” stoi Sebastian Kozłowski, gitarzysta, o którym bardzo często mówi się „obiecujący”. Z nie mniejszym uznaniem spotykają się w tak zwanym środowisku również jego koledzy: śpiewający Krzysiek Gorczak, basista Tomek Duszczenko, i perkusista Kamil Lickiewicz. Grają zarówno standardy, jak i własne kompozycje. Ich muzyka to wypadkowa różnorodnych fascynacji muzycznych poszczególnych członków zespołu, ogniskujących się wokół współczesnego, elektrycznego bluesa. Bywa jednak, że muzycy sięgają zarówno ku bardziej tradycyjnym, akustycznym odmianom tego gatunku, jak i zupełnie innym rodzajom, jak chociażby jazz czy rock. Mają w dorobku jedną płytę.

Zespołem, który znalazł się na czele tej kategorii rok wcześniej, jest śląska formacja Ścigani (www.scigani.art.pl). Początki zespołu sięgają lata 2001 roku, kiedy to gitarzysta i wokalista, a dziś lider zespołu, Maciek Lipina, na warsztatach rockowych w Jaworznie poznał basistę Sławka Bywalca i perkusistę Ryśka Rajcę. (Dzisiejszego składu dopełnia gitarzysta Paweł Ambroziak, który zastąpił na tym stanowisku członka oryginalnego składu, Jarka Dobrzańskiego). Jak większość młodych zespołów, Ścigani zgłaszali się na kolejne konkursy i festiwale. Nagrodą na jednym z nich był sponsoring debiutanckiej płyty, Nigdy więcej bluesa. Tytuł jest dość przekorny, bo w swych autorskich kompozycjach Ścigani – bynajmniej – nie odchodzą zbyt daleko od bluesa czy też blues-rocka. Ostatnio zmienili trochę charakter, pokazując, że gdy grają akustycznie, brzmią równie dobrze, jak elektrycznie. Są w trakcie prac nad nową płytą, wypełnioną premierowymi wykonaniami kompozycji znanego bluesmana Sławka Wierzcholskiego.

Laureatem kategorii „Odkrycie Roku” Anno Domini 2004 była formacja Boogie Boys (www.boogieboys.pl). Trio, które tworzą pochodzący z Zakrzewa koło Piły bracia Bartek i Szymon Szopińscy (piano/vocal, perkusja) wraz z poznaniakiem Michałem Cholewińskim (piano), ujmuje publiczność nie tylko kunsztem muzycznym, ale i showmeństwem z najwyższej półki. Ich koncerty, podczas których grają zarówno klasyki gatunku boogie, jak i własne kompozycje, utrzymane w podobnej konwencji, zawsze obracają się w szalone potańcówki, urozmaicane chóralnym śpiewem. Boogie Boys są znani nie tylko w całej Polsce, ale i za granicą – często goszczą na prestiżowych festiwali boogie-woogie w Europie Zachodniej. Istnieją od 2002 roku, jak dotąd, mają na koncie jedną płytę, ale coraz częściej mówi się o trwających już pracach nad kolejną. Ostatnim sukcesem chłopaków jest pierwsze miejsce ex equo Bartka i Michała w kategorii „Pianista Roku 2006” w ankiecie czytelników „Twojego Bluesa”. Warto wspomnieć, że bracia Szopińscy funkcjonują na polskiej scenie muzycznej od bez mała dziesięciu lat, kiedy to – jeszcze jako mali chłopcy – grali w zespole o bardzo adekwatnej nazwie Junior Blues Band. Perkusista Szymon używał wtedy specjalnego, małego zestawu, bo do zwykłego nie dałby rady dosięgnąć.

Pochodzący w większości z Jeleniej Góry zespół JJ Band powstał w sierpniu 2001 roku, po tym, jak tworzący go obecnie muzycy poznali się na warsztatach bluesowych – jak widać, to dość typowy początek dla młodych polskich bluesowych zespołów. Latem 2002 roku zespół, popularnie zwany „Dżejdżejami”, wziął udział w wielu konkursach i przeglądach, wygrywając praktycznie wszystko, co się dało – w ten sposób przebojem wkroczyli na bluesowe salony. Zwieńczeniem tego szczęśliwego sezonu było zwycięstwo w kategorii „Odkrycie Roku 2002” w ankiecie czytelników „Twojego Bluesa”. W kolejnych latach pojawiali się wśród laureatów innych kategorii ankiety: lider zespołu, Jacek Jaguś, był dwukrotnie nagradzany w kategorii „Gitarzysta Roku” (warto zaznaczyć, że został też uznany „gitarową nadzieją roku 2004” przez czytelników pisma „Gitara i Bas”). Podobnie pochodzący z Lublina Bartek Łęczycki ma na koncie dwa wyróżnienia jako „Harmonijkarz Roku”, zaś całej piątce aż dwa razy przypadła nagroda „Zespół Roku” (w latach 2003 i 2006). Ich debiutancka płyta, A Good Day For The Blues, ukazała się w 2003 roku i zdobyła miano „Bluesowej Płyty Roku”, zresztą, podobnie jak rok później ich kolejny krążek Searchin’ For The Blues, który dostał też nagrodę w ankiecie czytelników „Gitary i Basu”. Zespół ma w swym dorobku także płytę koncertową, a aktualnie pracuje nad kolejnym albumem, tym razem tworzonym w hołdzie Ojcu polskiego bluesa, Tadeuszowi Nalepie. Skład zespołu, oprócz wymienionych już Jagusia i Łęczyckiego, tworzą: Piotr Michalak – piano, Rafał Kassaraba – bas i Maciek Majewski – dr (www.jjband.pbox.pl).

To tyle, jeśli chodzi o zdobywców przyznawanej przez czytelników kwartalnika „Twój Blues” nagrody „Odkrycie Roku” w ostatnich latach. Ale to nie znaczy, że na tym kończy się lista młodych – czy też raczej nowych wykonawców, bo nie zawsze kryterium wiekowe będzie najlepszym wyróżnikiem interesujących zespołów (około)bluesowych. By obraz był pełny, należy dodać jeszcze kilkanaście nazw i nazwisk. Z pewnością nie można pominąć tegorocznego zdobywcy lauru w kategorii „Wokalista roku”, Ślązaka Adama Kulisza (www.kulisz.art.pl). Celowo wymieniam go najpierw z imienia i nazwiska, by dopiero potem przejść do wyliczenia licznych współtworzonych przez niego formacji. Jest to artysta bardzo aktywny, o wyrazistym charakterze i pomyśle na własną, oryginalną twórczość. Kulisza można posłuchać zarówno solo, jak i w roli lidera, na czele formacji Coolish Blues Session czy w składzie „K3” (www.k3blues.com/k3), gdzie wraz z nim udzielają się: jeden z lepszych harmonijkarzy młodego pokolenia Michał „Cielak” Kielak (www.kielak.pl) i perkusista Tomasz Karkoszka, który z kolei znany jest też z występów z formacją Blue Sounds. Pod szyldem „K3” wydali niedawno singiel zwiastujący nową płytę. Premiera albumu ma nastąpić 16 września – w dniu, który od zeszłego roku jest obchodzony jako Polski Dzień Bluesa. Wspomniany przed chwilą Kielak to jeden z bardziej aktywnych muzyków na polskiej scenie bluesowej: oprócz projektów z Kuliszem, grywa też z legendarnym już białostockim zespołem Kasa Chorych oraz z formacją ze swej rodzinnej Bydgoszczy o nazwie Szulerzy (www.szulerzy.prv.pl). Trzon Szulerów tworzą bracia Miłosz (dr) i Marcin (g) Szulkowscy, a składu, oprócz „Cielaka”, dopełniają basista Paweł Urowski i rewelacyjnie nawiązująca kontakt z każdą publicznością wokalistka Aleksandra Więtczak. Zespół zaczął działalność w 2001 roku, a dwa lata później ukazała się ich debiutancka płyta. W swej muzyce łączą inspiracje tradycyjnym bluesem z Delty z bardziej współczesnym brzmieniem, bliższym bluesowi chicagowskiemu. Wszystko to zwieńczone jest polskimi tekstami własnego autorstwa.

Zespołem młodym w dosłownym tego słowa znaczeniu jest śląski Teenage Beat (www.teenagebeat.pl). Grupa, dowodzona przez zafascynowanego odmianą bluesa charakterystyczną dla Zachodniego Wybrzeża USA harmonijkarza Łukasza Rumpla, gra od 2002 roku. Mają na swym koncie udział w licznych festiwalach, także za granicą, i płytę demo, nagraną w 2005 roku.

Wśród zespołów reprezentujących najbardziej klasyczną odmianę gatunku, czyli country bluesa rodem z pól bawełny amerykańskiego Południa, wyróżnia się warszawsko-lubelskie akustyczne trio Terraplane (www.terraplane.prv.pl). Gitarzysta Maciek Malczyszyn jest znawcą stylu finger-picking, a głos wokalistki Idy Zalewskiej brzmi jakby żywcem wzięty z nagrań lat 30. poprzedniego wieku. Całości dopełnia mistrz harmonijki Bartek Łęczycki. Zespół nie wydał jeszcze płyty, ale z ich strony można ściągnąć próbki muzyki w formacie MP3.

Polska scena bluesowa jest bardzo prężna. Ósmy rok istnieje „Twój Blues” – jedyny, jak dotąd, polski kwartalnik, poświęcony wyłącznie bluesowi. Ogłaszana rokrocznie ankieta to nie tylko wydrukowane w pewnej konfiguracji nazwiska, ale przede wszystkim odbywający się co roku w kwietniu w chorzowskim Teatrze Rozrywki uroczysty koncert zatytułowany Gala Blues Top, podczas którego wszyscy nagrodzeni występują w specjalnie na tę okazję przygotowanych mini-projektach. „Twój Blues” patronuje też jednej ze scen festiwalu Olsztyńskie Noce Bluesowe, gdzie prezentują się co roku zespoły, które uplasowały się w czołówce kategorii „Odkrycie Roku”. Cały czas przybywa festiwali i miejsc, gdzie można posłuchać bluesa. Nieustannie powstają też nowe zespoły, a formacje istniejące już od jakiegoś czasu zyskują coraz szersze uznanie. Tylko tej wiosny i lata szerszej publiczności pokazało się kilka kolejnych twarzy. Chorzowski przegląd „Youngblood” organizowany przy festiwalu „Bluestracje” wyłonił interesującego laureata w postaci krakowskiej formacji Limbo, grającej akustycznego bluesa mocno inspirowanego stylistyką Delty. Na kilku innych festiwalach dobre wrażenie zrobił pochodzący z Leszna zespół Berlin Blues (www.bb.blo.pl). Śląski zespół Kid Brown (www.kidbrown.pl), którego stylistyka jest wprawdzie dość odległa od klasycznego bluesa, ale plasuje się w pokrewnej kategorii soul/r'n'b, to dość udana próba przeniesienia czarnej muzyki na nasz grunt i opatrzenia jej polskimi tekstami. Natomiast najświeższym odkryciem jest tegoroczny laureat konkursu tyskiego festiwalu im. Ryśka Riedla, białostocki zespół Bracia i Siostry (www.braciaisiostry.com). Zaś drugi już sezon dość głośno jest o zespołach: krakowskim Siódma W Nocy (www.siodmawnocy.webpark.pl) i białostockim Hardworkers. Jedną z najbardziej wyrazistych postaci polskiej sceny bluesowej jest w ostatnim czasie wokalistka Magda Piskorczyk (www.magdapiskorczyk.com), trzykrotna zdobywczyni nagrody czytelników „Twojego Bluesa” w kategorii „Wokalistka Roku”. Jest ona nie od dziś znana zarówno z występów na czele własnej formacji, jak i ze współpracy z innymi artystami. Jest też jedną z najczęściej występujących za granicą przedstawicielek bluesowej Polski.

Od kilku już dobrych lat na południowym wschodzie Polski działają dwa ciekawe zespoły: osadzony w stylistyce bluesa chicagowskiego, dowodzony przez harmonijkarza Tomasza Kiersnowskiego rzeszowski zespół Kłusem z Bluesem (www.klusemzblusem.s-n.pl) i wywodzący się z leżącego nieopodal Przeworska Outsider Blues, na którego czele stoi wokalista i harmonijkarz Jacek Szpytma. Styl graniczący z bluesem, a nawiązujący do muzyki tworzonej od 40 lat przez białych rockmanów z południowych stanów USA, znany jako „southern rock”, reprezentuje u nas przebojowa śląska grupa Highway. Od kilku lat coraz bardziej wyrazistą postacią polskiej sceny bluesowej jest też gitarzysta Lester Kidson, od pewnego czasu mieszkający w Polsce kanadyjski muzyk o polskich korzeniach.

Kreślenie takiej „panoramy” wiąże się z nieuchronną koniecznością stawienia czoła dylematowi wyboru. Spory kłopot sprawia chociażby decyzja o wybraniu najbardziej podstawowego kryterium: jak wytyczyć granicę między zespołami „młodymi” (czy też: „stosunkowo nowymi”) a tymi, którym należy już przyznać status gwiazdy? Sprawa jest o tyle trudna, że zespoły dobrze znane w bluesowym światku są zazwyczaj kompletnie anonimowe poza nim, w jakiej wobec tego tak naprawdę powinny się znaleźć kategorii? Starałam się, aby ta krótka podróż przez bluesową Polskę była możliwie jak najbardziej miarodajna. Mam nadzieję, że udało mi się nie pominąć zbyt wielu nazw i nazwisk... Z pewnością w momencie, gdy piszę te słowa, tworzą się kolejne składy, które już za dzień czy dwa wynurzą się na światło dzienne, zupełnie zmieniając rozkład sił na nakreślonym przeze mnie obrazie.


PS Dla zainteresowanych tematem: pełne wyniki ankiety „Blues Top 2007”, podobnie jak dużo nowin z bluesowego świata, do wglądu na stronie www.delta.art.pl.

Ewa Matysik

zobacz w najnowszym wydaniu Witryny:
KOMEDIA NIE JEST (POLSKĄ) KOBIETĄ
PASOLINI – REAKTYWACJA
PLANETA PRL
felieton__PiSarz i POeta
...O CZASOPISMACH KULTURALNYCH
O CZASOPISMACH OTWARTYCH I ZAMKNIĘTYCH, CZYLI O TYM, DLACZEGO KAPELUSZ MIAŁBY PRZERAŻAĆ
zobacz w poprzednich wydaniach Witryny:
Może się zacznie robić ciekawie…
O KARŁACH I ICH MITACH
ZAGŁADA ŻYDÓW W PROZIE SOCREALISTYCZNEJ

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt