Witryna Czasopism.pl

Nr 19 (136)
z dnia 2 lipca 2005
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | przeglądy prasy | autorzy | archiwum

PYTANIA DO POKOLENIA JP2

Najpierw wiele przygotowań, telefonów oraz niezbędnych ustaleń. Potem wyjazd i zdenerwowanie – nigdy wcześniej nie rozmawiałam z amerykańskim pisarzem, którego twórczość chciałam interpretować w kontekście spraw fundamentalnych: życia i śmierci. W końcu sam Poznań późnym popołudniem, spacer po Starym Mieście, a później podglądanie ślubu w katedrze na Ostrowie Tumskim. Przed pomnikiem papieża rozkładającego ręce w geście powitania i błogosławieństwa ogromna ilość zapalonych zniczy. Przeczucie, że dzieje się coś ważnego. Po powrocie na kwaterę o godzinie 21.15 włączone na zmianę CNN oraz polskie serwisy informacyjne. Godzina 21.45 – potwierdzenie tego, co wydarzyło się osiem minut wcześniej. Następnego dnia nie zapytałam pisarza o nic, co wiązało się z wydarzeniami ubiegłego wieczoru: komunikatami z różnych stron świata, relacjami na żywo, ludźmi, którzy, powodowani wewnętrzną potrzebą, szli do kościołów mimo późnej pory.

3 kwietnia 2005 chyba już na zawsze dla bardzo wielu pozostanie dniem symbolicznym. Potwierdziły to wydarzenia następnego tygodnia. W dyskusji o „pokoleniu JP2”, opublikowanej w miesięczniku „Więź” 2005, nr 5-6, reprezentantka „papieskiego pokolenia” mówi o tym czasie jako doświadczeniu „otwartego nieba”, redaktor pisma wspomina o doświadczeniu „nowej wyobraźni modlitwy” i „nowej wyobraźni duchowości”. Zaczyn do rozmowy stanowi różnica wieku dyskutantów (najstarszy ma 43 lata, najmłodszy 22), których w wymiarze religijnym i aksjologicznym ma łączyć „wchodzenie w dojrzałość, myślenie, doświadczenie duchowe oraz postawy życiowe kształtowane pod wpływem Jana Pawła II”. Temat dyskusji jest prowokujący, rozmówcy prezentują bardzo różne stanowiska – warto ją przeczytać, zwłaszcza jeśli zastanawiamy się nad własną tożsamością.

Główny trzon numeru stanowią jednak wypowiedzi nadesłane przez duszpasterzy różnych wyznań oraz ludzi nauki i sztuki w odpowiedzi na redakcyjną ankietę o najważniejsze dla nich słowa wypowiedziane przez papieża. Jak można się spodziewać, są to najczęściej fragmenty encyklik papieskich oraz kazań kierowanych do wiernych podczas pielgrzymek i spotkań ekumenicznych, wybrane zgodnie z profilem zainteresowań naukowych bądź z religią praktykowaną przez ankietowanych. I tak, przykładowo, w pamięci wyznawców judaizmu najbardziej żywe pozostało wspomnienie papieskiej modlitwy przy Ścianie Płaczu oraz słów pojednania – prośby o wybaczenie grzechów popełnionych przez chrześcijan wobec narodu żydowskiego. Artyści, w tym głównie ludzie pióra, najwyższej zaś cenią sobie wiarę i wrażliwość Jana Pawła, bez których pewne aspekty życia pozostawałyby niezauważone. „Przekroczyć próg nadziei”, jedno z papieskich przesłań duchowych, za słowa najważniejsze uznała Julia Hartwig. Profesor Andrzej Mencwel, kulturoznawca, przypomina natomiast, jak głębokie pokłady świadomości antropologicznej zawierają encykliki papieskie poświęcone tematowi człowieka żyjącego w społeczeństwie przełomu wieków. Kilka wypowiedzi potwierdza zaś bliską mi diagnozę współczesnej kultury kształtowanej przez doznania wizualne podsuwane przez mass media: pamiętamy nie tylko same słowa papieża, ale często towarzyszący mu wyraz twarzy, intonację głosu, gest, a nawet samą jego sylwetkę (z wypowiedzi Ludmiły Grygiel). Ja też pamiętam symultanicznie wszystko, co składało się na pierwsze publiczne wyznanie wiary papieża: „Non abbiate paura”, a z papieskich słów przywołanych w tym numerze „Więzi” wybieram dla siebie zamieszczony na początku fragment poezji Karola Wojtyły: „Nurtów mijania nie zatrzymasz. Jest ich wiele,/ biegną wokół, tworzą pole, w którym przemijasz sam,/ pogodzony, bo jednak coś wzbiera,/ bo rośnie wokoło świat./ I we mnie/ coś zostaje z dziedzictwa i coś z zapowiedzi:/ nurt mijania jest też nurtem wzbierania”.

Mojemu wspomnieniu dnia śmierci Jana Pawła II zapewne blisko jest do relacji Joanny Skawińskiej John Paul the Great, przywołującej amerykańskie zachowania i komentarze z tamtego szczególnego czasu. Omawiany numer „Więzi” prezentuje też wschodnie reakcje oraz inicjatywy państwowe podjęte po odejściu papieża (w tym odbudowa kościoła katolickiego w Kazaniu, dokąd dzięki Janowi Pawłowi wróciła rok temu ikona Matki Bożej Kazańskiej) – Kronika wschodnia.

Prawdziwą perełką „Więzi” jest jednak felieton Jerzego Sosnowskiego, od tegorocznego marcowego numeru stałego felietonisty pisma. Jak pisze autor Wielościanu, jego życie płynące równolegle z 27-letnim pontyfikatem Jana Pawła II stało się prawdziwymi „Re-kolekcjami” (tytuł felietonu): gromadzącym się zbiorem doświadczeń śmierci w najbliższej rodzinie („mam żal do Pana Boga tak wielki, że zza niego Pana Boga prawie w ogóle nie widać”), małżeństwa (w efekcie nieudanego), utraty wiary (w efekcie odzyskanej), ale też spotkania z poezją Czesława Miłosza i biblijnymi psalmami, a w końcu ze świadectwem fizycznego cierpienia Ojca Świętego.

Proponuję włączyć się w ankietę redakcji i postawić sobie pytanie o papieskie słowa najważniejsze oraz papieskie inicjatywy czekające na kontynuację (polecam lekturę krótkich tekstów objętych tytułem Pontyfikat niezamknięty). Szerokie i zróżnicowane grono ankietowanych przekonuje, że nie trzeba być osobą wierzącą ani praktykującym katolikiem, aby podjąć tę opowieść. Od siebie mogę dodać, że zadanie to jest naprawdę angażujące.

Beata Pieńkowska

Omawiane pisma: „Więź”.

zobacz w najnowszym wydaniu Witryny:
KOMEDIA NIE JEST (POLSKĄ) KOBIETĄ
PASOLINI – REAKTYWACJA
PLANETA PRL
felieton__PiSarz i POeta
...O CZASOPISMACH KULTURALNYCH
O CZASOPISMACH OTWARTYCH I ZAMKNIĘTYCH, CZYLI O TYM, DLACZEGO KAPELUSZ MIAŁBY PRZERAŻAĆ
zobacz w poprzednich wydaniach Witryny:
JAKI JEST TERAŹNIEJSZY STAN CZASOPISM POLSKICH?
Od redakcji
MIĘDZY „PSAMI” A „DŁUGIEM”

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt