Witryna Czasopism.pl

nr 7 (185)
z dnia 5 kwietnia 2007
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | przeglądy prasy | wybrane artykuły | autorzy | archiwum

FORMA LABIRYNTU

Marcin M. Bogusławski

„Nie lubię reguł i przepisów. Są wrogami wyobraźni” (Abakanowicz).

Sztuka Abakanowicz to maestria koczownika. Strategia wierności sobie, buntu wobec uświęconych konwenansów, przepisów, mód. Obraz wyłaniający się z prowadzonych w „Kontekstach” (nr 3-4/2006) narracji ukazuje polską rzeźbiarkę jako nomadę od początku zmagającego się z przeciwnościami losu, szkoły czy instytucji. Niewątpliwą zasługą zebranych w piśmie tekstów jest odsłonięcie osobistych refleksów, pozostawionych przez artystkę na abakanach, rzeźbach, arborealach. Zasługą jeszcze większą jest uniknięcie taniego biografizmu, podszytego psychoanalizą czy resentymentem.

 

LUKSUS PORZUCENIA

Agnieszka Sieńkowska

W marcowym numerze „Znaku” (3/2006) przeczytamy o tym, dlaczego Mistrzów, których we współczesnym świecie przecież wcale nie jest łatwo odnaleźć, czasem jednak się porzuca. Krzysztof Dorosz opowiada o swojej fascynacji Jungiem, o zainspirowanych jego koncepcjami poszukiwaniach religijnych i o tym, co ostatecznie skłoniło go do pójścia inną drogą. Autorowi, który swoją przygodę z Jungiem rozpoczął jako dziewiętnastoletni chłopak, wydawało się na początku, że odnalazł „patrona wszelkiej głębszej myśli i przewodnika w świecie prawdy”. Teorie psychologa dawały mu, jak myślał, wgląd w „rzeczywistość ukrytą pod powierzchnią nie tylko życia, lecz również intelektu”.

 

STATYSTYCZNE SPEŁNIENIE MARZEŃ

Jacek Sosnowski

W procesie projektowania nowy produkt nie spada z nieba, ale wyrasta z powszechnego zapotrzebowania na nową estetykę, funcjonalność czy tak zwany wow factor. Raz wypuszczona, kontrolowana i darmowa plotka może dostarczyć ogromnej liczby informacji. Jest to samoorganizujące się podłoże do badania socjologiczno-marketingowego. Po wypuszczeniu w świat plotki należy obserwować, co się z nią dzieje. Jeżeli pomysł jest chwytliwy, już na etapie zainteresowania problemem, a niekoniecznie potencjalnym produktem, rozpoczynają się wstępne prace badawcze prowadzone w ścisłej tajemnicy.

 

CZYM JEST TEATR POSTDRAMATYCZNY?

Krystyna Ruta-Rutkowska

Opisane transformacje powodują rozpad, destrukcję dramatyczności takiej, jaką za punkt odniesienia obiera teatr postdramatyczny. Nie ma już ciągłości narracji, nie ma porządku logicznego, nie ma refleksji o losie człowieka. Zamiast nich pojawia się pobudzenie sensualnej wrażliwości, wręcz atak na zmysły; uwodzenie i zwodzenie odbiorcy. Gra z odbiorcą w tym teatrze właśnie na tym zdaje się polegać: na bombardowaniu go nadmiarem impulsów, osaczaniu swoistą multimedialną cudownością, która łączy wszystko ze wszystkim (np. artefakty kulturowe z ikonami kultury masowej), wciąga w zbiorowe sny na jawie.

 

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt