Witryna Czasopism.pl

nr 32 (149)
z dnia 12 listopada 2005
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | wybrane artykuły | przeglądy prasy | autorzy | archiwum

JAK TO SIĘ ROBI W MOSKWIE

Katarzyna Wajda

Kino komercyjne według hollywoodzkich wzorców, ale wypełnione rosyjską treścią – ów lokalny koloryt jest przynętą na zachodniego widza, pragnącego odrobiny egzotyki, ale i rodzimego, spragnionego własnej superprodukcji. Skoro w Moskwie robi się kino tak jak w Hollywood, to jaki z tego wniosek dla nas? Może taki, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta – nie próbując z nimi konkurować. Rany po Wiedźminie są chyba jeszcze zbyt świeże.

 

SZYBKO I PRZYJEMNIE

Maciej Stroiński

Nad świeżym „FA-artem” unosi się duch -izmu już innego, mianowicie homoseksualizmu. Nowacki naświetla homofoba w sobie (w felietonie Jak zostałem homofobem), Błażej Warkocki opłakuje (tudzież żegna) homoseksualistę modernistycznego z twórczości Grzegorza Musiała (Śmierć homoseksualisty), Wojciech Rusinek recenzuje Lubiewo Michała Witkowskiego, czyli pierwszą polską powieść pedalską (Barokowy Witkowski), a K[rzystof] U[niłowski] (jak mniemam) zamieszcza notę o tejże pierwszej polskiej... w skrócie PPPP.

 

HALLOWEEN, NOSTALGIA I ODEJŚCIE FALI

Sebastian Frąckiewicz

W listopadowym numerze „Ślizgu” mamy śmierć i przemijanie przedstawione w lekko infantylny, anglosaski sposób – z dyniową głową w roli głównej, a jednocześnie przemijanie dokonujące się na naszych oczach. Bo i sam „Ślizg” również się zmienia – odchodzą ludzie z tzw. starej gwardii, a pismo (przynajmniej można odnieść takie wrażenie) podąża w kierunku komercyjnym i raczej dostosowuje się do coraz mniej wymagającego czytelnika.

 

SZTUKA, KTÓREJ AUTORKAMI SĄ ARTYSTKI

Agnieszka Kozłowska

Kobiet w najnowszym numerze „Art & Business” spotkało się dość sporo. Są wśród nich już nieżyjące, po których zostały obrazy, instalacje, teksty, są także artystki wciąż tworzące. Być może część nazwisk zabrzmi dla czytelnika mniej interesującego się sztuką obco, w większość jednak to nazwiska znane, przewijające się albo w prasie komentującej sztukę, albo na wystawach indywidualnych czy zbiorowych.

 

HISTORYCZNA TWARZ WIARY

Beata Pieńkowska

Uczestniczyłam niedawno w krótkiej dyskusji na temat filmu Giacoma Battiata Karol – człowiek, który został papieżem. Nie zdziwiły mnie ani wstrzemięźliwość ocen portretu psychologicznego młodego papieża, ani oburzenie dyskutantów na zaprezentowaną we włoskim filmie historię Polski. Od momentu pojawienia się Karola na ekranach zarysowała się bowiem pewna ambiwalencja w jego odbiorze: powstrzymujemy się od zdefiniowania roli Karola Wojtyły w życiu społecznym i politycznym polskiego narodu, a jednocześnie nie podobają nam się uproszczenia, których dopuścili się włoscy twórcy, prezentując czterdzieści lat z naszej historii.

 

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt