Witryna Czasopism.pl

Nr 5 (122)
z dnia 12 lutego 2005
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | przeglądy prasy | autorzy | archiwum

POECI (I NIE TYLKO) GADAJĄ

Sytuacja wielu czasopism literackich jest zła i wszystko wskazuje na to, że będzie gorsza. Aby więc sobie i czytelnikom podarować odrobinę radości, postanowiłem wskazać przykład, który przeczyłby tej pesymistycznej diagnozie. Dlatego napiszę o internetowym dwutygodniku „undergrunt.info”. Pismo to wychodzi od października 2004 roku, a powstało – by tak rzec – na zgliszczach internetowej strony toruńskiego pisma „Undergrunt”, na której przez ładnych parę lat nie było żadnych zmian. Dwutygodnik redaguje zresztą ekipa mniej lub bardziej związana z toruńskim pismem: naczelnym jest Wojciech Giedrys, a redaktorzy to – Mariusz Gajkowski, Filip Onichimowski, Michał Tabaczyński i Radosław Wiśniewski.

„Undergrunt.info” jest mocno interaktywny, chętni mogą brać udział w sondach, komentować zmieszone w numerach materiały, poczatować. Ale najważniejsze są oczywiście teksty zamieszczane w kolejnych numerach, czyli… proza, poezja, rozmowy, recenzje i felietony. Redaktorzy dwutygodnika nie wypracowali odkrywczej formuły literackiego pisma internetowego, ale przecież, jak dotąd, nikt nie pokusił się w tej dziedzinie o rewolucyjne pomysły. Właściwie, nie ma powodów do narzekań, „undergrunt.info” jest robiony z głową i zawiera sporo interesujących materiałów.

Mocną stroną pisma są rozmowy, a szczególnie cykl Poeci gadają. Z grubsza rzecz ujmując, jego idea polega na tym, że dwaj poeci gadają (tak właśnie, bo raczej nie „rozmawiają” ani nie „udzielają wywiadu”) dosyć niezobowiązująco o życiu, sobie i literaturze: raz nieco bardziej serio, innym razem całkowicie jajcarsko. Do tej pory gadali ze sobą Robert Król i Adam Pluszka, Wojciech Brzoska i Paweł Lekszycki. W najnowszym, trzecim tegorocznym numerze dwutygodnika pogaduje natomiast Jerzy Jarniewicz z Darkiem Foksem (Po torach). Pogaduszki odbywają się w pociągu relacji Łódź-Warszawa (czyżby była to kryptoreklama naszej słabowitej PKP?), Jarniewicz i Foks mówią między innymi o grupie artystycznej Łódź Kaliska, telewizyjnych programach o książkach, zastanawiają się, do czego może służyć poezja. Najciekawszy jednak wątek tych pogaduszek dotyczy problemu odrzucania przez naszą literaturę i czytelników propozycji awangardowych. Oto dłuższy fragment (cytuję także po to, aby dać próbkę pogaduchowej formy):


JJ: Ludzie, powiedziałeś, czegoś wzniosłego w wierszach chcą. Od ponad stu lat niektórzy w pocie czoła próbują im to wybić z głowy, i nic z tego nie wychodzi. Głową o mur, wszystko na nic. Futuryści na nic, dadaiści na nic. Białoszewski na nic. Larkin na nic. Foks na nic. Nie masz ochoty tego w czorty rzucić, do Afryki pojechać, bronią handlować?

DF: Że Foks na nic, to OK, ale żeby zaraz Białoszewskiego do kosza? Oczywiście, że mam ochotę do Afryki – karabin ma to do siebie, że zawsze chętnego znajdzie, czego nie można powiedzieć o tekście, który w dodatku napisany jest w języku, którego za sto lat już nikt nie będzie używać. Ale zanim do tego dojdzie, to sobie jeszcze trochę popiszę, żeby nie było, że nie dałem świadectwa i że tych dwunastu czytelników bez pożegnania porzuciłem.


Cóż, niby wiadomo, że literatura rozwijająca pomysły awangardowe przechodzi u nas bez echa, że w ogóle nasza literatura słabo odrobiła lekcję awangardy. Szkoda, że z tej wiedzy niewiele wynika.

Redaktorzy „undergunt.info” konsekwentnie prezentują twórczość autorów młodych (głównie z roczników 70.) i bardzo młodych, na przykład teksty próbującej pisać prozę Marty Syrwid (rocznik 1986) i próbującej pisać wiersze Olgi Sokal (rocznik 1988). Nie unikają jednak zamieszczania tekstów pisarzy nieco starszych. W nowym numerze oprócz zestawów wierszy Krzysztofa Siwczyka i Adama Pluszki znalazły się teksty poetyckie Jarosława Klejnockiego. Zwróciłbym uwagę na teksty Pluszki, czyli 3 wiersze dla Michela Foucault, nie tylko dlatego że lubię przewrotną, ironiczną poezję krakowskiego autora, ale także z szacunku dla dokonań Francuza. Na zachętę fragment drugiego z wierszy:


U schyłku średniowiecza trąd zanika
w świecie zachodnim
. W naszym zaścianku
nic do końca nie jest pewne. Kogo stać na
taki radykalizm, ten kiedyś umrze. Inni

zejdą w potulności. Zmarły jest bardziej
żywy niż ten, który żyje, jego czas, jako
totalny, sięga szczytu orzeczenia.


Felietonistami w „undergrunt.info” są: Giedrys, Tabaczyński i Karol Maliszewski. W 3. numerze pisma znalazł się kolejny odcinek felietonowego cyklu Maliszewskiego zatytułowanego niezbyt zachęcająco Notatki krytyka. Tym razem krytyk notuje uwagi na marginesie dwóch książek: Psychomitopolityki Urszuli Benki i Lubiewa Michała Witkowskiego. O ile Maliszewski jest pewny, że książce Benki „należy się szacunek”, o tyle wobec prozy Witkowskiego traci jakąkolwiek pewność opinii. Nie on jeden zresztą. Lubiewo można chwalić bez opamiętania (co zdarza się częściej) albo wykrzywiać się na nie (jak na razie rzadkość), ale w obu przypadkach zawsze pozostaje jakieś „ale”, zawieszające pewność sądów… Ale może właśnie na tym polega wartość książki Witkowskiego?

Robert Ostaszewski

Omawiane pisma: „undergrunt.info”.

zobacz w najnowszym wydaniu Witryny:
KOMEDIA NIE JEST (POLSKĄ) KOBIETĄ
PASOLINI – REAKTYWACJA
PLANETA PRL
felieton__PiSarz i POeta
...O CZASOPISMACH KULTURALNYCH
O CZASOPISMACH OTWARTYCH I ZAMKNIĘTYCH, CZYLI O TYM, DLACZEGO KAPELUSZ MIAŁBY PRZERAŻAĆ
zobacz w poprzednich wydaniach Witryny:
DAJ SOBĄ WSTRZĄSNĄĆ (I TO ZA STOSUNKOWO NISKĄ CENĘ)
FAUST W HIPERMARKECIE, WIELBŁĄD DWUGARBNY W SĄDZIE I INNE PRZYJEMNOŚCI
ŚLĄSK NIE JEST ZEPSUTYM MŁOTKIEM

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt