Witryna Czasopism.pl

nr 6 (232)
z dnia 20 marca 2009
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | teraz o… | przeglądy prasy | wybrane artykuły | autorzy | archiwum

PRZYGODNE FABUŁY TEORETYCZNEGO UMYSŁU

Arkadiusz Wierzba

Fabułę omawianego numeru [„Teksty Drugie” nr 6 (114) 2008] zbudowano, zestawiając perspektywy różnych bohaterów, spoglądających ze smutkiem, złością, czułością bądź gniewem na trupa, którego zapach drażni ich intelektualne nozdrza i którego starają się, każdy na swój sposób, godnie pochować. To bohaterowie pierwszoplanowi. Trupem jest klasyczne rozumienie pojęcia „rzeczywistości” oraz „prawdy”, a osinowym kołkiem różne postacie swobodnie rozumianego konstruktywizmu, który zakończył, jak wierzą bohaterowie, hegemonię klasycznej opozycji między prawdą a pozorem, rzeczywistością i jej reprezentacjami.

 

NARCYZM, KRYZYS I REWOLUCJE

Michał Wróblewski

Redaktorzy gdańskiego pisma postarali się, żeby przypomnieć nam trzy daty: 1789, 1989 oraz 1979, przy czym ostatnia z nich może wywołać spore zakłopotanie. Czyżby historycy postanowili zidentyfikować „początek końca” pojałtańskego porządku w Europie? Nie poświęcono jednak w „Przeglądzie Politycznym” nr 93 (2009) zbyt wiele uwagi nieudanej interwencji wojsk radzieckich w Afganistanie ani pierwszej pielgrzymce Papieża do ojczyzny. Więcej miejsca, bo w sumie trzy artykuły, oddaje się sprawie – wydawałoby się, że – prozaicznej: trzydzieści lat temu wydano w Stanach Zjednoczonych książkę Christophera Lasha pt. Kultura narcyzmu.

 

OKO PANASA I CZARNY KWADRAT

Michał Choptiany

Milczący tekst miasta ożywa w zetknięciu z kategoriami wypracowanymi przez semiotyków, i tak też się dzieje w przypadku Panasa, próbującego rozgryźć Lublin, zmusić go, by przemówił. Panas w eseju Brama, otwierającym „białe strony” numeru 33 (2008) „Scriptores”, kreśli semiotyczny schemat Lublina − wyznacza jego osie, czyni na pozór oczywiste spostrzeżenia o położeniu Bramy Grodzkiej względem dolnego miasta (żydowskiego) i miasta górnego (chrześcijańskiego). Zauważa, iż Brama leży dokładnie pośrodku dwóch głównych przestrzeni tych połówek Lublina, że stanowi punkt tranzytowy pomiędzy nimi.

 

„BO SZTUKA W SWOJEJ NAJCZYSTSZEJ POSTACI NIE MOŻE ODKRYĆ WSZYSTKIEGO…”

Marcin M. Bogusławski

„Rita Baum” świętuje w 2009 roku swoje dziesięciolecie. Z tej okazji ukazał się nowy numer pisma [13/2009] poświęcony gnozie, a więc tematyce wyjątkowo drogiej sercu Marcina Czerwińskiego – redaktora naczelnego tego nieregularnika. A jednak omówienie pisma chcę poświęcić nie tematowi gnozy, a poezji. Co prawda, pisać o niej nie lubię, bowiem od dawna towarzyszy mi uczucie, że związki filozofii/filozofów z poezją wychodzą na niekorzyść tej drugiej. Tym razem muszę postąpić inaczej niż zazwyczaj i jednak skupić się na poezji, a to dlatego, że prezentowane w „Ricie Baum” wiersze i sylwetka Sudeepa Sena na długo przykuły moją uwagę.

 

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt