Nr 17 (134)
z dnia 12 czerwca 2005
powrót do wydania bieżącego
zapraszamy | komunikaty | teraz o… | przeglądy prasy | konkursy | wybrane artykuły | autorzy | archiwum
Igor Kędzierski
Jesteśmy po stokroć głupsi od starożytnych Greków, bo oni przynajmniej potrafili świętować, oddawać się bachanaliom, w czasie których banały typu „ze względu na co?” i „po co?” traciły ważność, ustępując miejsca bezwarunkowej swawoli. Nawet papuasi i pigmeje mieli swoje rytuały i orgie, w trakcie których choć na krótką chwilę unicestwiano przekleństwo przyczynowości. A my? Nie zostawiliśmy sobie nawet skrawka przestrzeni, w której mogłaby urzeczywistniać się nieskrępowana żywiołowość.
Agnieszka Kozłowska
Na warszawskich ulicach pojawiły się plastykowe fotele w różnych kolorach. Czerwone, żółte, niebieskie… Na każdym z nich znajduje się napis: „Usiądź wygodnie i włącz się”. W ten sposób jeden z kanałów telewizyjnych zachęca do wykupienia abonamentu. Cel akcji promocyjnej atakuje moje komórki mózgowe, a ja w tym czasie wyobrażam sobie, do czego innego mogłyby służyć owe siedziska.
buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt