Witryna Czasopism.pl

nr 19 (101)
z dnia 12 lipca 2004
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | przeglądy prasy | wybrane artykuły | konkursy | autorzy | archiwum

MUZYKA I OKLASKI, CZYLI JAK TO SIĘ ROBI W FILHAROMONII

Lidia Zielińska

Istnieją teorie, że publiczność to gatunek ludzki, który wyewoluował – najprościej mówiąc – na skutek nieuctwa, lenistwa, braku wiary w siebie lub ostatecznie niedostatków talentu. Zdarzyło się to w prehistorycznych czasach, gdy jeden z muzyków – a muzykami byli wtedy wszyscy – uznał, że kolega jest lepszy i nie ma sensu z nim współzawodniczyć, zaniechał więc muzykowania i został biernym słuchaczem. W ten sposób muzycy stawali się specjalistami, a publiczność odchodziła od czynnego udziału w muzykowaniu i stawała się grupą amatorów słuchania, czyli melomanów. Z biegiem wieków obie grupy wytworzyły sposoby wzajemnego porozumiewania się, wyrażania emocji, uczuć i życzeń.

 

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt