nr 4 (254)
z dnia 20 lutego 2010
powrót do wydania bieżącego
zapraszamy | przeglądy prasy | teraz o... | autorzy | archiwum
Grzegorz Tomicki
Prawda jest taka, że większość ludzi zwyczajnie nie czyta żadnej literatury. Bo ma akurat co innego do roboty. Coś niewątpliwie bardziej interesującego. Nie powiem co, iżby niepotrzebnie nie bruździć, nie mącić, nie obrażać – bo nie ma powodu. Rozmaite ludzkie zatrudnienia czy sfery aktywności należące do formalnie nieporównywalnych porządków nie podlegają w zasadzie żadnym prawomocnym porównaniom, a zwłaszcza dokonywanym na ich podstawie próbom wartościowania. Nijak się ma po prostu poezja do rosołu z makaronem, jako rzecze Poetka.
buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt