Witryna Czasopism.pl

nr 15 (168)
z dnia 20 lipca 2006
powrót do wydania bieżącego

zapraszamy | przeglądy prasy | autorzy | archiwum

JACQUES „TWARDZIEL” LACAN W OPAŁACH

Maciej Stroiński

Czy teoria literatury jeszcze istnieje? Co to za pytanie? Zasadnicze! Zadaje je w „Tekstach Drugich” Anna Burzyńska w rozprawie pt. Czy teoria literatury jeszcze istnieje?. Burzyńska jest autorką tak sztuki Najwięcej samobójstw zdarza się w niedziele, jak tomiszcza Dekonstrukcja i interpretacja, a do tego kieruje Katedrą Teorii Literatury na UJ. Czujmy się zaalarmowani, kiedy ktoś taki zadaje pytanie takie. Wydawałoby się, że Burzyńska osunęła się na skraj załamania metodologicznego, że drży przed odpowiedzią, która paść musi. Zapytajmy dzielnie: czy teoria literatury jeszcze może? Ależ może! Jednakże inaczej niż kiedyś.

 

ROZGRYWKI W „CZASIE KULTURY”

Tomasz Charnas

Mimo stwierdzenia u/chybień formalnych tekstów Maliszewskiego muszę przyznać, że opisujący Nową poezję polską rozmówca „Czasu Kultury” wciąż zaskakuje pozytywnie… pomysłowością! Trafnie określił niepokojące zjawisko szerzenia się „literatury populistycznej” oraz głodu bezczelnej twórczości młodych bez literackiej za/wartości. Używając pojęcia „mandarynizacji” dla nazwania tendencji do obniżania wartości produktów kultury, Maliszewski rozprawił się z mediami i masami czytelniczymi. Oberwało się też wojującemu „produktem polskim” pseudoproboszczowi – Sławomirowi Shutemu, „puszczającej pawia” Dorocie Masłowskiej i następcom.

Równo uprawniając płci i zdania, poznański „Czas Kultury” zaprosił do wypowiedzenia się w kwestii fenomenu futbolu mniej lub bardziej zaangażowanych: kobiety i mężczyzn. Mariusz Czubaj, Natasza Goerke, Adam Wiedemann, Wojciech J. Burszta i Andrzej Stasiuk zabrali głos w Ankiecie na Mundial 2006, ukazując różne sposoby myślenia o piłce nożnej. Warto zaznaczyć, że dyskutanci nie dali się zwieść sugestiom/przekonaniu redakcji, która liczyła na zwycięstwo Brazylijczyków i zamieściła w numerze fragmenty prozy ich rodaków. Co więcej, starała się nawet wymusić obstawianie ich triumfu – na polu trawiastym i literackim.

 

TRAFIONY, NIEZATOPIONY, CZYLI SPOSOBY NA KASĘ

Katarzyna Wajda

Jeśli jakiś pomysł dobrze się sprzedał, warto wykorzystać go raz jeszcze. Okładka lipcowego „Filmu” jest tego najlepszym dowodem: oto lekko drwiący uśmiech Johnny’ego Deppa, który jako kapitan Jack Sparrow tego lata po raz drugi złupi portfele widzów, bo Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka – sequel przeboju sprzed trzech lat – już biją rekordy frekwencyjne. Pierwszą część warto było obejrzeć właśnie dla kapitana Sparrowa: niby postać drugoplanowa, ale kradnie każdą scenę, w jakiej się pojawia. Depp klasycznego pirackiego wygę zamienił na wersję lekko metroseksualną: dredy, złote zęby, kołyszący krok, no i francuski akcent– wilk morski trochę nie z tej ziemi.

 

buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt