nr 17 (243)
z dnia 5 września 2009
powrót do wydania bieżącego
zapraszamy | teraz o… | przeglądy prasy | autorzy | archiwum
M.K.E. Baczewski
Widzimy jednak, że z socjalizmem jest tak samo jak z owym mechanicznym zającem na wyścigach chartów: im szybciej za nim gonią, tym szybciej ucieka. Ale na tym przecie nie koniec: socjalizm okazuje się także owym króliczkiem, którego powinno się raczej ścigać, niż łapać. Po trzecie: socjalizm jest również Prosiaczkiem, bo im bardziej zaglądamy do jego domu, tym bardziej go tam nie ma i tym bardziej dom Prosiaczka przestaje być domem Prosiaczka, i w końcu nie jest on już jakimkolwiek domem, a nasze zaglądanie – w miarę przyrostu zaglądania – traci wszelki sens...
buduj Witrynę | © 2004 Fundacja Otwarty Kod Kultury | pytania? | kontakt