|
|
W czasach gdy światowe hity docierały na nasze ekrany z kilkuletnim opóźnieniem lub wcale, pisma branżowe były oknem na filmowy świat, starając się godzić gusta zarówno tych, dla których film to sztuka, jak i amatorów czystej rozrywki. Nie wszystkie zdołały przystosować się do zasad nowego rynku, część tytułów zniknęła. Czy bardziej ambitna prasa filmowa rzeczywiście jest potrzebna, gdy polskie premiery głośnych obrazów odbywają się równocześnie ze światowymi, pikantne plotki z życia gwiazd wypełniają kolorowe czasopisma, a oferta DVD jest coraz atrakcyjniejsza?
|
|
|