Nr 5 (16)
z dnia 12 lutego 2002
powrót do wydania bieżącego
 
wybrane artykuły | autorzy | archiwum     
 

LOGIN/LOGOUT
   
Bartek Felczak

   
   
Cyber-pamiętniki załapały się na status żurnalowej atrakcji sezonu. Tysiące ludzi prowadzi regularne zapiski, tysiące osób oddaje się lekturze tych notatek. Całkiem nieźle, jak na analfabetów.



 
    BLOGI

Małgorzata Kozera

   
   
Zamknij oczy i wyobraź to sobie: litery, słowa, zdania. Zwielokrotniony tysiące, dziesiątki tysięcy razy dźwięk uderzania opuszków palców o klawiaturę komputera. Tysiące, a może setki tysięcy skupionych twarzy, oświetlonych migotaniem monitorów. Ile słów produkuje się na minutę? Skąd w ludziach potrzeba pisania? Skąd potrzeba wystawiania na widok publiczny myśli, przeżyć, marzeń, tęsknot – opowiadania o swoim życiu każdemu, kto tylko zechce o nim czytać? I skąd ochota na czytanie takich rzeczy? O co w tym wszystkim chodzi?