Nr 8
z dnia 20 listopada 2001
powrót do wydania bieżącego
 
przegląd prasy | wybrane artykuły | autorzy | archiwum     
 

Co myśli dziewczyna, która unosi sukienkę?
   
Anna Kałuża

   
   
Myślenie nie może obejść się bez myślenia o obsceniczności, którą mężczyźni lokalizują w kobietach. Przychodząc w sukurs Bataille'owi, Kurt Schwitters w tekście Banały z języka chińskiego dodaje na temat kobiet (obydwaj posługują się metaforyką garderobianą): „Każda kobieta ma fartuch”. Z każdej kobiety można coś zdjąć. Myślenie mężczyzn nie może więc obyć się bez kobiet, podczas gdy ta, która sukienkę unosi, wcale nie interesuje się tym, kto przed nią stoi.



 
    Od rytuału do boiska piłkarskiego

Tymoteusz Kostecki

   
   
Schechner w swej książce jednym zdaniem niszczy trwającą dwa tysiące lat tradycję metafory theatrum mundi, stwierdzając że banalizuje sztukę i życie codzienne. Co oferuje w zamian? Oczywiście rytuał, który widzi w każdej dziedzinie ludzkiej aktywności: w przedstawieniach teatralnych, w rozbieraniu muru berlińskiego, w święcie młodzieży na placu Tian'anmen w 1989 roku, w ramlili ramagarskiej oraz w meczach Pucharu Świata. Goźliński stara się udowodnić, że pogańskie widzenie świata jako sceny jest prostym i szczerym określeniem miejsca człowieka we wszechświecie. Przy czym wytacza przeciwko Schechnerowi działa dużego kalibru, zaczynając od cytatu z Listu świętego Pawła do Koryntian, a kończąc na Imago Dei w człowieku.