|
|
Na karuzeli literatury rocznika 70. powoli zapełniają się krzesełka. Był krakowski Festiwal „Zapowiadających się”, był „Port Legnica”, ruszyły (coroczne, mam nadzieję) olsztyńskie „Dzyndzołki Fulkontakt”, pojawiły się kolejne numery „Ha!artu”, „Studium”, „Pro Arte”, „Portretu”, powstało pismo „Meble”, może odżyje „Rita Baum”, a jeszcze w tym miesiącu mają się odbyć prozatorskie „Tekstylia” w Krakowie.
|
|
|