Nr 8 (90)
z dnia 12 marca 2004
powrót do wydania bieżącego
 
komunikaty | przegląd prasy | wybrane artykuły | konkursy | autorzy | archiwum     
 

CHASYDZKI MCDONALD JUDAIZMU?
   
Jerzy Rohoziński

   
   
„Lubawiczerowie (ChaBaD) są dla judaizmu tym, czym McDonald dla gastronomii” – mówią o nich z przekąsem przeciwnicy. Są wszędzie. No, może prawie wszędzie. Mają swoje biura w prawie 110 krajach na wszystkich kontynentach. Nie ma ich tylko w krajach arabskich (poza Tunezją), w większości wrogich Żydom, a poza tym w Polsce, tym „największym żydowskim cmentarzu” – jak miał stwierdzić ich przywódca Menachem Mendel Schneerson.



 
    PASJA

Katarzyna Wajda

   
   
Duże krakowskie kino, luty 2004, dwie starsze panie przed kasą pytają, czy mogą już sobie zarezerwować bilety na Pasję, po czym jedna mówi do drugiej: „Sam papież powiedział, że jest jak było”. Owo stwierdzenie „Jest, jak było” stało się nieformalnym sloganem reklamowym dzieła Mela Gibsona i właściwie nie ma już znaczenia watykańskie dementi – ludzie idą obejrzeć wizję ostatnich dwunastu godzin życia Chrystusa, niektórzy wychodzą przed końcem, jedni chwalą, inni są oburzeni, słowem: dawno nie oglądaliśmy filmu, który wzbudziłby tak szeroką dyskusję.



 
    PEJZAŻE SOCJOLOGICZNE

Miłka O. Malzahn

   
   
Reklamy po wręby wypełniają kadr, w którym niewiele jest miejsca na jakikolwiek ruch; nad betonową przestrzenią wisi ciemne niebo, a dość eleganccy podróżni przygięci przez ciężar walizek oddalają się od widza szybkim krokiem – życie w mieście, niby normalna sprawa, a jednak… coś więcej. Bo przecież nierzadko miasto to my. Zatem nieduży cykl pogadanek o fotografach miast, którzy swej fascynacji dają (foto)wyraz, przekładając miejskość na sztukę, to rzecz warta uwagi – proszę zajrzeć do najnowszego „Biuletynu Fotograficznego”.