Nr 15 (62)
z dnia 2 czerwca 2003
powrót do wydania bieżącego
 
przegląd prasy | wybrane artykuły | autorzy | archiwum     
 

MÓJ SARKAZM. FELIETONISTYKA TOMASZA BEKSIŃSKIEGO
   
Jacek Grębowiec

   
   
„Skoro istnieje tak wielkie zapotrzebowanie na mój sarkazm - proszę bardzo” 1 - tymi oto słowami Tomasz Beksiński zadebiutował jako felietonista. Począwszy od sierpnia 1998 roku, na łamach miesięcznika „Tylko Rock” opublikował kilkanaście błyskotliwych tekstów odznaczających się niepowszednią pasją satyryczną. Opowieści z krypty (tytuł cyklu zapożyczony z popularnego horroru odcinkowego nawiązywał do klimatu powieści gotyckich, którymi autor interesował się od wczesnych lat szkolnych) trudno z czymkolwiek porównać. Nie jest to publicystyka muzyczna, chociaż do muzyki, jak również do filmu i literatury współczesnej, Beksiński odwołuje się wielokrotnie. Poszukuje bowiem wartości, które w latach dziewięćdziesiątych zostały zaprzepaszczone.