|
|
Spirited Away. W krainie bogów to opowieść skierowana głównie do młodych widzów, ale najczęściej piszą o nich – z zachwytem – ci bardziej dorośli. Nie jest oryginalnym stwierdzenie, że z bajek się wyrasta po to, by potem do nich dorosnąć. I nie ma w tym nic złego zwłaszcza, gdy w kinach roi się od głupawych historyjek dla dorosłych, pełnych przemocy, wulgarnego erotyzmu i wątpliwego humoru. Dlatego lepiej spędzić 2 godziny z mądrym i perfekcyjnie zrobionym filmem Hayao Miyazakiego – nawet jeśli zawyżamy średnią wieku widowni.
|
|
|
|
|
Kwietniowa „Odra” wcale nie kwietniowo wiosenna, bo − zgodnie z rytmem kalendarza historycznego, a nie biologicznego − zajmuje się m. in. tematyką żydowską, doświadczeniem holocaustu i relacjami polsko-żydowskimi. Pierwszym problemem, jaki przy tej okazji się pojawia, jest problem miejsca, z którego będzie się mówić/pisać o doświadczeniach holocaustu. Trudno bowiem pozostać w przestrzeni nieoznaczonej etycznie, refleksja nad relacjami między Polakami i Żydami, jak żadna inna, wymusza jasne stanowisko; wymagając jednoznaczności, głos zawsze „ustawia” niewygodnie dla kogoś, kto chciałby uniknąć wyboru albo-albo.
|
|
|