Nr 25 (36)
z dnia 2 września 2002
powrót do wydania bieżącego
 
przegląd prasy | wybrane artykuły | autorzy | archiwum     
 

MŁODE, PONOĆ GNIEWNE
   
Robert Ostaszewski

   
   
Jakie jest podobieństwo między młodą prozą a naszym parlamentem? Gdybyście mieli Państwo problemy z odpowiedzią, podpowiem: i tu, i tam kobiety są w zdecydowanej mniejszości. Aż dziw, że jakieś oficjalne „ciało”, odpowiedzialne za pilnowanie równouprawnienia kobiet, nie zajęło się tak rażącym przypadkiem dyskryminacji w światku literackim płci niewątpliwie pięknej. Ale żarty na bok… Jak dotąd rzeczywiście objawiło się bardzo niewiele młodych pisarek; dokładniej mówiąc są trzy, które mają już za sobą debiut książkowy: Miłka Malzahn, Ewa Schilling i Joanna Wilengowska. Poza tym jeszcze kilka, których teksty w miarę regularnie pojawiają się w czasopismach literackich. Nic więc dziwnego, że redaktorzy „Akcentu” (nr 1-2/2002) postanowili zaradzić jakoś mizerii w państwie kobiecej literatury.



 
    WIEDEŃ BEZ TORTU SACHERA

Wojciech Stanisławski

   
   
Przyszedł czas na rewizję mitu i zakwestionowanie niewinności międzywojennej i powojennej Austrii. W Polsce zdecydowały się na to niemal jednocześnie co najmniej trzy pisma: przedostatni „Przegląd Polityczny” (52-53/2001) oraz najnowsze edycje „Tygla Kultury” (4-5/2002) i „Midrasza” (7-8/2002). Ale też rzeczywiście, w czasach, kiedy historycy coraz śmielej rozważają kwestię „konstruowania tożsamości” trudno o bardziej wdzięczny temat do rozważań niż Austria, która po 1918 roku musiała niejako „wymyślić się na nowo”. Nie zawsze z dobrym skutkiem.