Witryna Czasopism.pl (http://witryna.czasopism.pl/)
Nr 1 (12) z dnia 2 stycznia 2002

O muzyce do czytania i gazecie do słuchania

„Ha!art” – „Tylko Rock”

     Na pytanie dlaczego istnieje prasa muzyczna prawdopodobnie znajdzie się kilka odpowiedzi. I prawdopodobnie żadna z nich nie zadowoli normalnego (tzn. niezaangażowanego branżowo) odbiorcy prasy i muzyki, muzyki – głównej bohaterki, o nią tu przecież chodzi. Najogólniej rzecz ujmując: istnieje prasa teoretyzująca, wskazująca kierunki, odwołująca się do intelektu czytelnika, acz nie wymagająca posiadania słuchu. I jest druga opcja, druga możliwość obcowanie z muzyką poprzez słowo pisane – gdy wzrok jednocześnie syci się kolorową fotografią ukierunkowaną tematycznie. Prasa muzyczna obu rodzajów ułatwia poruszanie się po meandrach muzycznego rynku w sensie konsumenckim, powołuje się na słuch czytelnika i… wymaga weryfikacji tego, co się wyczytało.
     Do pierwszej grupy zaliczyć można, na przykład, dział muzyczny interdyscyplinarnego magazynu kulturalno-artystycznego „Ha!art”. Tutaj wyczytamy o tym, czego słuchają młodzi prozaicy (polscy i niemieccy). W ciekawej z formie (z formalnego punktu widzenia) odnajdziemy też spis płyt i wrażeń bardziej ogólnych, aczkolwiek muzyki dotyczących. Co możemy przełożyć na literaturę, albo nie. Według uznania. Następnie - pouczająca rzecz: dwa, niezależne tłumaczenia dwóch piosenek Bjork z płyty Homogenic (a przez to zależnych). Tłumaczący, to kobieta i mężczyzna, znający język angielski, tłumaczenie to dwa światy, w których gdzieś jest jedna Bjork, a gdzie? Trudna sprawa, ciekawe porównanie.
     Dla miłośników zgoła innej muzyki – rozmowa Daniela Cichego z Andrzejem Chłopeckim muzykologiem, krytykiem muzycznym. Rozmowa dotyczy linii demarkacyjnej między muzycznym wiekiem XIX i XX . Na początku tekstu rozmawia się o muzyce nazywanej, nie zawsze słusznie, poważną, problem linii roztrząsany jest na gruncie polskim i światowym, a potem wszystko zmierza ku współczesności. Omawiane są zjawiska „polskiej szkoły kompozytorskiej”, i związane z tzw. św. Trójcą: Pendereckim - Góreckim - Kilarem oraz dotyczące postmodernizmu. W konkluzji bierze się pod uwagę muzyczne działania interaktywne, czyli konstruowane przy współudziale nowoczesnych technologii i przypuszcza się, że w niedalekiej przyszłości komponowanie będzie takim samym towarzyskim zajęciem jak brydż czy szachy. Taka sytuacja podobno nie będzie zagrażać prawdziwej muzyce i prawdziwym kompozytorom, przynajmniej tak twierdzi Chłopecki. Zaraz za powyższym tekstem Cichy obszernie pisze o „Warszawskiej Złotej Jesieni”. Spotkanie z muzyką współczesną okazało się bowiem frapujące, a autorowi tekstu podobali się przede wszystkim Niemcy, których koncert okazał się wydarzeniem tyleż muzycznym, co intelektualnym, jeśli tak rzecz ująć można. Ciekawi okazali się też Holendrzy i „ascetyczna Rosjanka”, czyli Galina Ustowolska, która nie lubi muzykologów: „Wolę by nic o mojej muzyce nie pisać, niż ujawniać pierwsze, powierzchowne odczucie” – powiedziała podczas tegorocznej „Warszawskiej Złotej Jesieni” – złote słowa! Polacy podobno wypadli nie najlepiej, ale festiwal, jako wydarzenie otwierał słuchaczy na różną twórczość. Pilny obserwator mógł też dostrzec, że młodzi ludzie zaszczycili festiwal swoją obecnością na widowni, a to ważne, bo znaczy, że młodzi kompozytorzy mają szansę zawitać pod strzechy (również strzechy gorących głów). I to w „Ha!arcie” tyle o muzyce.
     Stąd już można ze spokojnym sumieniem, nasączonym solidną wiedzą popartą adekwatnymi teoriami, odejść ku kuszącym kolorowym propozycjom, proponuję – „Tylko Rock”. Grudniowy numer kusi Mickiem Jaggerem. Mick na zdjęciu jest pogodny, a grudzień mamy trochę ponury, więc całkiem dobrze się składa. Poza tym Jagger już na okładce twierdzi: „Bóg dał mi wszystko”. Dalej opowiada o tym wszystkim. Czyli o solowej płycie Goddess in The Doorway. Wywiad jest obszerny, dobrze się czyta i przy okazji - dobrze ogląda samego Jaggera, patrzącego na czytającego z dużych ekspresyjnych fotek.
     Natomiast dziale z plotkami wyszperać można informację, że Chaim z Kiss napisał autobiografię, jest też trochę śmiechu z powodu MTV Europe Music Awards (wszyscy się mniej albo bardziej dziwią nagrodą dla Kowalskiej), jest też ważna informacja dla fanów zespołu Metallica, i spis innych mniejszych wydarzeń. Następnie: Niemen znowu napisał wiersz, czemu nie należy się dziwić, bo kompozycje tego artysty są wybitnie poetyckie. Nie odbierając szacunku mistrzowi – lepiej się ich słucha niż czyta. Ufff. Dla równowagi należy przeczytać wywiad z Czesławem Niemenem przeprowadzony przez Wiesława Królikowskiego. Owa równowaga polega zaś na mniejszej dawce patetyczności, a poza tym można się całkiem konkretnie dowiedzieć o tym, jak powstawała płyta Spodchmurykapelusza i po co.
     W „Tylko Rocku” w sposób naturalny przechodzi się od Niemena do TSA i dla fanów TSA jest krótka historia o aktualnej sytuacji tej grupy, poza tym, bez związku z TSA, jest odrębna opowieść o nowym Mieczniku w Pudelsach oraz, oczywiście, rozmowa z liderem Brainstrom – Reynardem Cawperem. Oczywiście - bo łotewska grupa nie mniej, ale i nie więcej – podbiła świat. Bez fajerwerków, lecz w ładnym stylu. Rozmowa krótka, a obok inne rozmowy z ludźmi muzyki, których jednakowoż laicy nie zawsze skojarzą. Bo też i nie muszą. Ale po lekturze – już mogą. Jest też krótka historia wesołego rocka pokazana na przykładzie bydgoskiej grupy Upside Down i słowo o brzoskwinkach Merrill (peaches). Z konkretnych spraw jest jeszcze ciekawe przypomnienie początku kariery zespołu The Bee Gees. O braterskiej miłości, o pieniądzach, o wodzie sodowej. Poza tym, w ramach konkretnych spraw sfotografowano ulubione przedmioty Halinki Mlynkowej (taki cykl); wszystko sfotografowano ładnie, tylko Halinkę – nie. Na deser zaś, stała ekspozycja - przewodnik po „płytach stąd i stamtąd”, z rozmowami i nieobiektywną oceną fachowców. I tak to wygląda w kolorowym świecie z muzyką. Teraz, mając na uwadze prasę muzyczną w obu rodzajach, należy życzyć sobie miłego słuchania.
     

Miłka O. Malzahn





Witryna Czasopism.pl (http://witryna.czasopism.pl/)
Nr 1 (12) z dnia 2 stycznia 2002